Jak oczyścic zalew? Drukuj
Wpisany przez Mariusz Zawłocki   
czwartek, 14 lipca 2011 13:18

wojtowicz-minDla dalszego rozwoju turystyki w gminie Brody potrzebne są czyste wody Zalewu Brodzkiego. Ich jakość odbiega od oczekiwań letników głównie z powodu dużej ilości glonów – tzw. sinic. Gmina Brody czyni starania w kierunku poprawy tej sytuacji, ale konkretnych inwestycji nie może przeprowadzić, bo właścicielem akwenu jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie. Przedstawiciel tej instytucji, na ostatniej sesji Rady Gminy w Brodach wypowiadał się, że czystość akwenu nie jest głównym priorytetem działalności RZGW.

Spotkanie na temat zalewu rozpoczął Andrzej Przygoda – Wójt Gminy Brody. Zaprezentował on zebranym przebieg starań gminy o poprawę czystości wody. Od 2003 roku prowadzone były liczne rozmowy z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Warszawie, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, samorządem województwa świętokrzyskiego, parlamentarzystami i innymi ważnymi osobistościami. Nie przyniosły one konkretnego skutku. Dużą wartość mają dwie serie badań naukowych zalewu. W 2005r prowadziło je Kieleckie Towarzystwo Naukowe a w 2008 roku Instytut Rybactwa Śródlądowego im. St. Sakowicz w Olsztynie na zlecenie Stowarzyszenia „Brody nad Kamienną”.

prezentacja-minStarania gminy napotkają o główną przeszkodę jaką są priorytety RZGW w Warszawie. Stanisław Wójtowicz - Kierownik Zarządu Zlewni Kamiennej i Radomki w Ostrowcu Świętokrzyskim na sesji powiedział, że Zalew Brodzki, dla władz w Warszawie ma głównie funkcję przeciwpowodziową. W dalszej kolejności jest znaczenie rekreacyjne, wędkarskie czy energetyczne. Na oczyszczenie zbiornika nie można przekazać dużych pieniędzy, bo inwestycja taka nie wynika z założeń RZGW.

Na początku czerwca, zakończyła się rekultywacja tzw. „Małego Stawu” między Brodami a Rudą. Na małym zbiorniku pracował tzw. aerator, czyli specjalistyczna łódź mająca na celu uwalnianie szkodliwych gazów z dna zbiornika, natlenienie wody oraz dozowanie specjalnych preparatów. Oczyszczanie „Małego Stawu” sfinansowane zostało przez Zakłady Górniczo Metalowe „Zębiec”, we współpracy z Uniwersytetem im Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz firmą „Aerator”. Na sesji, Jerzy Stąporek – Przewodniczący Rady Gminy w Brodach, podzielił się najnowszymi wynikami badań wody tzw. „Małego Stawu”. Naukowcy z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu stwierdzili, że w wyniku zabiegów technicznych, niekorzystne sinice wywołujące „zakwit” wody, zastąpiły pożyteczne glony – okrzemki.  Z badań wynika konieczność ochrony Zalewu Brodzkiego przed dopływem zanieczyszczeń – głównie związków fosforu z trafiających do rz. Kamiennej powyżej zbiornika. Stan wód „Małego Stawu” może się pogorszyć, bo ktoś uszkodził filtr zabezpieczający dostawanie się zanieczyszczeń z Zalewu Brodzkiego do niedawno rekultywowanego akwenu.

Nawiązując do problemu zanieczyszczeń na Kamiennej, radny z Krynek Janusz Adamus zaproponował, żeby w sprawę oczyszczanie rzeki włączyły się inne gminy. Jako wzór postawił on działalność Komitetu Organizacyjnego na Rzecz Przebudowy Drogi Krajowej nr 9 między Radomiem a Opatowem. Inna szansą na oczyszczenie Zalewu Brodzkiego jest projekt ustawy likwidującej regionalne zarządy gospodarki wodnej. Ich funkcje przejęliby wojewodowie lub marszałkowie. Wtedy może będzie łatwiej gminie starać się o zdobycie funduszy na ten cel. Oczyszczenie zalewu to bardzo ważny czynnik rozwoju okolicznych wsi. Dla turystów i mieszańców najistotniejszą rzeczą nie jest stan prawny akwenu ale czystość wody, która wciąż jest niezadowalająca.

Poprawiony: czwartek, 14 lipca 2011 13:30